- Stadion nie ma odbioru płyty głównej. To jest jedyny powód dlaczego nie możemy wydać naszej opinii - wyjaśnił rzecznik prasowy warszawskiej straży pożarnej Albert Stempień. Operator obiektu, Narodowe Centrum Sportu, nie zamierza jednak rezygnować z przeprowadzenia w ostatnią niedzielę stycznia wielkiej imprezy, podczas której wystąpić mają popularne polskie zespoły. - Nic się nie zmienia, impreza się odbędzie. Procedury formalne są w toku - zapewniła rzeczniczka NCS Daria Kulińska, przypominając, że stadion uzyskał pozwolenie na użytkowanie. Również prezes NCS Rafał Kapler jest optymistą. - Braki w dokumentacji zostaną uzupełnione w przyszłym tygodniu, co umożliwi uzyskanie pozwolenia na imprezę - powiedział. Cały obiekt, z wyjątkiem płyty głównej, otrzymał pozwolenie na użytkowanie 16 grudnia. Sama płyta, na której ułożone zostanie boisko, miała być ukończona w późniejszym terminie. Ostatnie prace przy niej są jeszcze kontynuowane, kończone jest betonowanie nawierzchni. Zarówno straż pożarna jak i policja argumentują, że impreza (koncerty zespołów muzycznych) odbywać się będzie właśnie na płycie, a ta nie została jeszcze odebrana przez nadzór budowlany. Zgodnie z przepisami, aby mogła się odbyć impreza masowa, np. koncert, niezbędne są cztery opinie: straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, sanepidu i policji.