O przedłużaniu się prac przy naprawie zewnętrznych schodów stadionu poinformowało w środę Radio Zet powołując się na rzecznika wykonawcy, firmy Hydrobudowa. - Oficjalnie nie wiemy jeszcze o ewentualnym opóźnieniu. Na jutro zaplanowano zakończenie prac i wykonawca będzie musiał poinformować nas o stanie robót. Jeśli nawet prace przy wzmacnianiu konstrukcji schodów kaskadowych przedłużą się, nie będzie to miało wpływu na ostateczny termin oddania do użytkowania Stadionu Narodowego - powiedziała Kulińska. Wada w montażu schodów wyszła na jaw w maju, kiedy to stwierdzono, że błędy popełnione w trakcie łączenia prefabrykowanych elementów powodują zagrożenie podczas ich użytkowania. Dotyczyło to 15 biegów schodów kaskadowych prowadzących na górną promenadę. Schody znajdują się pomiędzy zewnętrzną, biało-czerwoną elewacją a oszkloną bryłą budynku. Ich konstrukcja wzmacniana jest obecnie stalowym płaszczem, który zapewni ich stabilność. Próby obciążeniowe na poprawionych już ciągach wykazały, że spełniają one kryteria bezpieczeństwa. - W kontrakcie z wykonawcą zawarte były terminy i kary umowne za ich niedotrzymanie. Są to duże kwoty, dla przykładu powiem, że jeśli opóźnienie przekroczy sześć dni, kara wynosić będzie 100 tysięcy złotych za każdy następny dzień - dodała Kulińska. Wyjaśniła także, że NCS nie będzie miało problemu z wyegzekwowaniem kar, bowiem umowa przewiduje, że zostaną one odliczone z wynagrodzenia wykonawcy.