"Wykonujemy wszystkie prace w 100 procentach. Czasami nawet wyprzedzamy harmonogram. Odrobinę gorsza sytuacja panuje na Ukrainie, ale UEFA ma świadomość kryzysu gospodarczego. Z tego względu łagodzi pewne wymagania wobec organizatorów" - wyjaśnił minister. Jego zdaniem informacje o przekazaniu części organizacji turnieju Niemcom, czy też przekazanie praw Anglii - to jedynie <a href="http://pomponik.pl" target="_blank">plotki</a>. "Nie zastanawiam się nad ryzykiem odebrania nam prawa organizacji - myślę cały czas co zrobić, by zorganizować udany turniej" - podkreślił minister Drzewiecki. UEFA ma przygotowany plan na wypadek opóźnień na Ukrainie - w takim wypadku turniej mógłby odbyć się w większej liczbie polskich miast.