W 40. minucie Obraniak trafił do siatki bezpośrednio z rzutu wolnego, ustalając wynik na 2-0. Był to jego debiut na stadionie "Żyrondystów". "W pierwszych dwudziestu minutach grałem nie najlepiej. Straciłem sporo piłek z powodu pośpiechu i być może presji. Rzut wolny całkowicie mnie wyzwolił. Presja mnie opuściła" - powiedział Obraniak w wywiadzie na stronie internetowej klubu. Obraniak podziękował Czechowi Jaroslavovi Plasilowi za to, że pozwolił mu wykonać ten stały fragment gry. "Zwykle to "Jaro" strzela z rzutów wolnych. Powiedziałem mu, że czuję się dobrze i że chciałbym spróbować. Zaufał mi, jestem mu za to wdzięczny. Potrzebowałem tej bramki" - podkreślił. Były zawodnik OSC Lille wierzy w to, że Bordeaux może odegrać istotną rolę w rozgrywkach i powinno mierzyć wysoko. "Bordeaux zaprezentowało się solidnie w meczu z drużyną, z którą nigdy nie jest łatwo grać. Tworzymy grupę piłkarzy, którzy dobrze pracują i to było widać. Przede wszystkim jestem zadowolony z drużyny. Wygraliśmy z bezpośrednim rywalem w tabeli, a takie zwycięstwo motywuje nas do tego, by patrzeć w górę i stawiać sobie ambitniejsze cele" - zaznaczył. Girondins Bordeaux z dorobkiem 30 pkt zajmuje dziewiątą pozycję w Ligue 1, a FC Toulouse ma cztery więcej i jest siódme. Prowadzi Paris St Germain - 49 pkt.