W Niemczech panuje niezwykłe zamieszanie wokół nowego kontraktu Roberta Lewandowskiego z Borussią Dortmund. Wszystko zaczęło się od wypowiedzi menedżera "Lewego", Cezarego Kucharskiego w programie "Cafe Futbol" w Polsacie Sport. Reakcja szefa Borussii, Hansa-Joachima Watzke i menedżera klubu Michaela Zorca jest bardzo stanowcza. Watzke mówi o "złym stylu", a Zorc określa zachowanie menedżera mianem "rażącego". Kucharski odpowiada: "Naprawdę nie chcę wojny, chcę jednak, aby Robert był traktowany fair". Rozczarowująca propozycja Cezary Kucharski, jeden z najlepszych polskich menedżerów, w "Cafe Futbol" powiedział, że jest "bardzo rozczarowany propozycją ze strony Borussii Dortmund". Chodzi o ofertę przedłużenia kontraktu przez Roberta Lewandowskiego z Borussią Dortmund. Dotychczasowa umowa wygasa w czerwcu 2014 roku, a nowa miałaby wiązać czołowego napastnika Bundesligi do czerwca 2017 roku. Natychmiast cytaty z programu znalazły się w niemieckich mediach. Najpierw magazyn "Revier Sport" piórem Krystiana Woźniaka zadał pytanie: "Czy Lewandowski zostanie?", a później dziennik "Bild" zamieścił wielkie story opatrzone tytułem: "Lewandowski żali się na nową ofertę Borussii". Choć nasz napastnik w tekście cytowany jest następująco: "Szczerze, nic nie wiem o żadnych propozycjach, ani sumach pieniędzy. Wiem tylko, że mój menedżer spotkał się z bossami klubu. Mnie jednak interesuje tylko Bundesliga, a później finały Euro". W tym tekście znalazł się cytat szefa BVB, Hansa-Joachima Watzke, który zaznaczył: "Prawdą jest, że nasza oferta nie przypadła do gustu panu Kucharskiemu, ale przekażę mu osobiście, że o pewnych rzeczach nie mówi się publicznie. To w złym stylu". Rażące publiczne komentarze? Magazyn "Kicker" poszedł tropem negocjacji w tekście pod tytułem: "Wielka rozróba". Menedżer Borussii, Michael Zorc - na zapytanie Thomasa Hennecke - odparł: "Naprawdę to rażące, że Kucharski publicznie komentuje negocjacje". Sam Kucharski wydaje się być trochę zaskoczony skalą zamieszania wokół tej sprawy. Jednak dla "Kickera" przyznał: "Dla mnie najistotniejsze jest, aby Robert był traktowany fair. To dziś klasowy zawodnik i chciałbym, aby otrzymał propozycję odpowiadającą jego klasie". Zarazem dodaje: "Naprawdę nie chcę wojny z Borussią, jestem w stałym kontakcie z Watzke i Zorckiem". Według moich informacji, Borussia złożyła już dwie oferty. Jednak żadna nie znalazła uznania w oczach Kucharskiego i jego niemieckiego partnera, Maika Barthela. Niedawno Lewandowski znalazł się na okładce "Kickera", który zamieścił wielki wywiad z Polakiem. 23-letni napastnik naszej drużyny narodowej powiedział: "Gram w zespole mistrza Niemiec, czego miałbym szukać w Bayernie?". To zdanie zostało wyeksponowane w tytule i na okładce, co nie przypadło do gustu menedżerom zawodnika. Okazuje się, że w grudniu Barthel spotkał się z menedżerem Bayernu Monachium, Christianem Nerlingerem. "To było sondażowe spotkanie" - pisze "Kicker". Nerlinger dementuje ten fakt, ale... Jakiś czas po tym z uznaniem o Lewandowskim wypowiedział się as Bayernu Monachium, Franck Ribery. Francuz podkreślił, że Lewandowski jest wartościowszym piłkarzem niż Mario Goetze. Nowy napastnik zarobi aż trzy mln euro rocznie! Borussia Dortmund zamierza od nowego sezonu zwiększyć budżet na gaże piłkarzy o 5 milionów euro. Jednak klub będzie zatrudniał Marco Reusa (szacowane zarobki to 3 miliony euro), a chciałby podpisać nowe kontrakty również z Mario Goetze (obecnie zarabia 1,2 mln), Shinji Kagawą (1,5 mln) oraz Lewandowskim (1,5 mln). Dotychczas najlepsze gaże w Dortmundzie mają Mats Hummels (4 mln) oraz Sebastian Kehl (3 mln). I co najmniej tyle, co Kehl oczekują od Borussii w ramach nowego kontraktu menedżerowie Lewandowskiego. To nie są wygórowane żądania, biorąc pod uwagę płace napastników w Bundeslidze. Dla przykładu Raul Gonzalez zarabia w Schalke 6,5 miliona euro za sezon, ale aż 2 miliony dokłada się Real Madryt (za to, że zawodnik opuścił "Królewskich" przed zakończeniem kontraktu). Gaża Łukasza Podolskiego w 1. FC Koeln to 3,5 miliona euro. Jednak reprezentant Niemiec urodzony w Gliwicach od nowego sezonu przechodzi do Arsenalu Londyn. Kosztował "The Gunners" 13 milionów euro, a ma zarabiać 6,5 miliona rocznie. Król strzelców Bundesligi, obecny lider klasyfikacji snajperów Mario Gomez z Bayernu Monachium może liczyć na 5 milionów euro. Jednak na dniach ma podpisać nowy kontrakt w Monachium, a ten może być rekordowy. Mówi się, że czołówka piłkarzy bawarskiego klubu, jak Ribery, Bastian Schweinsteiger czy Philipp Lahm mogą liczyć na 8 milionów euro za sezon! A nowa umowa Bastiana Schweinsteigera z Bayernem - zdaniem niemieckich mediów - sięga 10 milionów! Kucharski nie chce wojny, ale... konflikt rozgrywa się na naszych oczach. Pytanie, czy to naprawdę wojna, czy tylko wojenka, a na dniach menedżerowie Lewandowskiego i Borussia usiądą do nowych negocjacji, aby jednak przedłużyć umowę Polaka. Na razie najdłuższe kontrakty w Dortmundzie - do 2016 roku - mają Sven Bender oraz Łukasz Piszczek, a także trener Juergen Klopp. Kontrakt Kuby Błaszczykowskiego obowiązuje do 2013 roku. Autor jest komentatorem Polsatu Sport <a href="http://romankolton.blog.interia.pl/">Jeszcze więcej informacji i komentarzy na blogu "...A bramki są dwie" Romana Kołtonia</a>