22-letni Sandomierski został sprzedany z Jagiellonii do KRC Genk w sierpniu ubiegłego roku. W belgijskim klubie nie zdołał jednak przebić się do podstawowego składu. Młody polski bramkarz, chcąc zachować szanse na załapanie się do kadry na Euro musiał zmienić klub, aby regularnie pojawiać się w bramce. Ponieważ przepisy zabraniają zawodnikowi w jednym sezonie bronić barw trzech klubów, jedynym rozsądnym wyjściem dla sandomierskiego był powrót do Jagiellonii, która na dodatek miał jesienią spore problemy z obsadą tej pozycji. Sadomierski w środę ma dołączyć do ekipy z Białegostoku na lotnisku Okęcie w Warszawie, skąd zespół odleci na obóz do Turcji.