- Włosi mają co prawda w swoim składzie wielkie indywidualności, jak Pirlo, Cassano czy Balotelli, ale mi bardziej podoba się styl gry Niemców. Są świetnie zorganizowani, do tego potrafią znakomicie połączyć technikę z siłą fizyczną. Wierzę, że spotkamy się z nimi w półfinale - dodał Fabregas. Piłkarz Barcelony docenia także klasę półfinałowego rywala. - Portugalia ma dwóch znakomitych skrzydłowych, Naniego i Ronaldo, ale także innych wybitnych zawodników jak Moutinho, Meireles i Almeida. Grając przeciwko tej drużynie musimy być niezwykle cierpliwi i skoncentrowani - stwierdził 25-letni zawodnik. Podczas UEFA Euro 2012 trener Vicente del Bosque wystawia Fabregasa, który zdobył już dwie bramki, w ataku. Na tej pozycji w Barcelonie występuje Lionel Messi. - Grając jako trochę fałszywa "dziewiątka" czuję się bardzo dobrze, ale nigdy nie porównywałem się do Messiego, bo to najlepszy piłkarz na świecie. Moja rola jest taka, aby pomóc drużynie - wyjaśnił Fabregas. Hiszpan przeprosił swoich kibiców za incydent po meczu z Francją. - Przykro mi, że razem z grupą dwóch tysięcy naszych fanów razem nie świętowaliśmy awansu do półfinału. Z pewnością w naszym zachowaniu mogło być więcej radości i spontaniczności. Na nasze usprawiedliwienie mogę tylko podać, że to był bardzo ciężki mecz. Mam nadzieję, że nasi kibice postarają się nas zrozumieć i o tym incydencie zapomnieć. Przepraszam ich i zapewniam, że to się już więcej nie powtórzy - podsumował Fabregas.