- Sobotnie spotkanie pokazało, dlaczego Smuda niechętnie robił zmiany. Brakowało mu wartościowych dublerów. Dostał szansę Kamil Grosicki i nie sprostał oczekiwaniom. Dużo wcześniej powinien boisko opuścić Ludovic Obraniak - powiedział Czachowski, który w kadrze narodowej wystąpił 45 razy i strzelił jedną bramkę.Były zawodnik m.in. Udinese Calcio i Dundee FC zwrócił uwagę na zbyt zachowawcze ustawienie i taktykę Polaków, którzy do awansu do ćwierćfinału potrzebowali zwycięstwa nad Czechami. "Trzech defensywnych pomocników to przynajmniej o jednego za dużo. Mówiło się, że składu po zwycięskim remisie z Rosją (1-1) nie powinno się zmieniać, a jednak roszady były konieczne".Czachowski stwierdził, że mimo niepowodzenia, polski zespół nie zasłużył tylko na krytykę. - Widać, że ta drużyna zrobiła mały kroczek do przodu. Udowodniła to we fragmentach potyczki z Grecją, przez 90 minut z Rosją i niestety tylko przez pół godziny z Czechami. W sumie to było za mało, aby znaleźć się w najlepszej ósemce. Sami sobie zrobiliśmy kuku.Piłkarz Legii Warszawa, Zagłębia Lubin i ŁKS Łódź z optymizmem patrzy na zbliżające się eliminacje mistrzostw świata 2014. - Jest zalążek nowej ekipy, na czele z zawodnikami z Bundesligi, Wasilewskim, Perquisem i grającymi na bardzo wysokim poziomie bramkarzami. Potrzebny jest ktoś z przodu do pomocy osamotnionemu Lewandowskiemu - powiedział. - "Biało-czerwoni" nie wygrali w najważniejszym momencie Euro, ale walczyli do końca i z honorem. Co ważne, przy kapitalnym wsparciu kibiców. Fanów, jakich mają Polacy i Irlandczycy, wszyscy mogą nam zazdrościć - dodał Czachowski. Smuda prawdopodobnie po polsko-ukraińskiej imprezie pożegna się z reprezentacją. - Jeśli odejdzie z pracy, jego następcą powinien zostać Polak, a do kadry należy poszukać kolejnych zawodników z polskimi korzeniami. Jestem za naturalizacją bardzo dobrych graczy - wyjaśnił. Kto za Smudę - dyskutuj na forum