Na porannym, ostatnim podczas zgrupowania w Lienzu treningu, selekcjoner Franciszek Smuda nie chciał potwierdzić, że skreślił nazwiska Kamila Glika, Tomasza Jodłowca i Michała Kucharczyka, ale nam się to udało potwierdzić u innego źródła. - Dlaczego przedstawiacie to jako sensację. Przecież skreślenia akurat tej trójki należało się spodziewać. Kamil Glik przyjechał po kontuzji i nie zagrał ani minuty w sparingu, Tomek Jodłowiec z Łotwą wystąpił kiepsko, przez co ze Słowacją nie dostał już szansy, a Michał Kucharczyk jest najsłabszy z młodego pokolenia, więc też musi wracać do domu - powiedział nam jeden z członków sztabu reprezentacji Polski. Choć w ślad za INTERIA.PL informację o trójce nieszczęśliwców podał TVN24 i inne media, zatem wbrew planom TVP (ona miała mieć na wyłączność tę informację), news lotem błyskawicy obiegł całą Polskę, najbardziej zainteresowani nie dawali mu wiary. - Co będzie, to będzie. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie trener. Każdą przyjmę z wielkim spokojem - powiedział Kamil Glik. - Jestem pozytywnie nastawiony, bo nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Poczekajmy na oficjalną decyzję, ale już teraz mogę powiedzieć, że trochę boli mnie fakt, że nie dostałem szansy ani minuty w żadnym sparingu. Przecież jestem w trakcie sezonu, dla mojego klubu rozgrywki zakończyły się dopiero wczoraj. Michał Kucharczyk z Legii nie miał złudzeń. - Świat się nie kończy, jest jeszcze tyle życia przede mną, piłkarskich emocji - komentował. - Przecież samo powołanie mnie do szerokiej kadry nie było zachwycającą wiadomością dla niektórych, wszyscy narzekali na mnie. Tymczasem, owszem, nie byłem w formie na wiosnę, ale odbudowałem się na kadrze. Miałem ciężkie treningi pod okiem doświadczonych trenerów, zatem moja forma urosła. Na początku treningu piłkarze ćwiczyli na rowerach stacjonarnych. Już na nich żyli konkursem siatkonogi. Trener napastników Tomasz Frankowski podzielił ekipę na osiem trzyosobowych zespołów. - Ja mam raczej "pozamiatane", bo w mojej drużynie jest Seba Boenisch i Grzesiek Wojtkowiak, czyli sami obrońcy - snuł czarne wizje Marcin Wasilewski. Tymczasem nie było tak źle - jego ekipa weszła do małego finału i walczyła o trzecie miejsce. W starciu o pierwszą pozycję zespół Pawła Brożka (z Eugenem Polanski i Łukaszem Piszczkiem) pokonał drużynę Ludovica Obraniaka (z Damienem Perquisem i Marcinem Kamińskim). Grano z pełnym poświęceniem. "Wasyl", w pogoni za mocno podaną piłką wpadł na metalową barierkę, do której była przymocowana linia wyznaczająca siatkę. Lekarz kadry Mariusz Urban ani drgnął, zażartował tylko: - "Wasyl", nie pogiąłeś tej barierki - nawiązał do twardości krakowianina Urban. Za moment doktor Urban ruszył w pełnym biegu, by udzielać pomocy Jakubowi Błaszczykowskiemu, który upadł i stłukł sobie łokcia, ale po chwili wszystko było w porządku. Ekipa sprawia wrażenie zgranej. Wydaje się, że panuje w niej wyśmienita atmosfera. - Panowie, puśćcie tam jakąś muzykę. Wygraliśmy mecz, a cisza jak na pogrzebie - zarządził podczas kręcenia na rowerze Kuba Błaszczykowski. Przed ekipą "Biało-czerwonych" powrót do Polski i dwa dni na regenerację. - Jeszcze nie wiem, jak je spędzę. Mam zaproszenia na grilla, odpoczynek na pewno się przyda - przyznaje Marcin Wasilewski, który cieszy się z tego, że dowodzona przez niego defensywa nie traci goli. Michał Białoński, korespondencja z Lienzu Skład Polski na Euro 2012: Bramkarze: Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok), Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn), Przemysław Tytoń (PSV Eidhoven). Obrońcy: Sebastian Boenisch (Werder Brema), Marcin Kamiński (Lech Poznań), Damien Perquis (Sochaux), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań). Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Dariusz Dudka (Auxerre), Kamil Grosicki (Sivasspor), Adam Matuszczyk (Fortuna Dusseldorf), Adrian Mierzejewski (Trabzonspor), Rafał Murawski (Lech Poznań), Ludovic Obraniak (Bordeaux), Eugen Polanski (FSV Mainz), Maciej Rybus (Terek Grozny), Rafał Wolski (Legia Warszawa). Napastnicy: Paweł Brożek (Celtic Glasgow), Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Artur Sobiech (Hannover 96).