- Mecz z Polską będzie dla nas tak samo ważny, jak spotkanie turnieju Euro 2012 - oświadczył Paulo Bento. - Nie chcemy dzielić meczów na towarzyskie i te o stawkę. Spotkaliśmy się po długiej przerwie, więc tym bardziej chcemy to zgrupowanie zakończyć zwycięstwem, choć wiemy, że nie będzie łatwo - Polska to silny rywal. Bento odniósł się też do słów Cristiano Ronaldo umieszczonych na Facebooku, odnośnie tego, że nadeszła pora, by Portugalia podbiła Europę. - Każdy Portugalczyk o tym marzy, ale musimy iść małymi krokami. Jeszcze nikomu nie udało się zdobyć mistrzostwa Europy bez awansu do ćwierćfinału turnieju, więc spróbujmy najpierw to osiągnąć. Później pomyślimy o półfinale, a jeśli uda się tam dostać, to o finale i dopiero wówczas będziemy mogli myśleć o wygraniu Euro 2012 - tłumaczył Bento, który zakończył swą słynną z pracy w Sportingu frazą: "Tranquilidade" ("Proszę o spokój"). Selekcjoner Portugalii nie chciał się rozwodzić na temat tego, czy Cristiano Ronaldo odbierze w przyszłym roku Lionelowi Messiemu "Złotą Piłkę". - Crisitano jest świetnym piłkarzem i na to trofeum ma sporą szansę, ale dla mnie liczy się przede wszystkim zespół, a Ronaldo jest ważną, ale jednak tylko częścią tej drużyny - tłumaczył swą filozofię "zespół ponad wszystkim" Paulo Bento, czyli człowiek, który dał Portugalii awans na Euro 2012. Selekcjoner odniósł się też do faktu, że na Stadionie Narodowym zasiądzie komplet - 53 tys. widzów, a w środę do rozpoczęcia mistrzostw Europy pozostanie dokładnie 100 dni. - Polacy mają przewagę, bo grają mistrzostwa u siebie, a to spory plus. Wiem też, że wasz zespół nie odpuszcza meczów towarzyskich, jest świetnie zmotywowany i ambitny. Ale mogę was zapewnić, że Portugalia zagra z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty - powiedział 43-letni Portugalczyk. Dziennikarz z Ukrainy dociekał, dlaczego Portugalia grając swe mecze we Lwowie i Charkowie, podczas ME postanowiła stacjonować w polskim ośrodku, w Opalenicy. - Większość zespołów wybrała Polskę, nie my jedyni. W Opalenicy znaleźliśmy optymalne warunki do przygotowań, także logistycznie ten ośrodek nam odpowiada - wytłumaczył Paulo Bento. Prawdopodobny skład Portugalii: Rui Patricio (Sporting Lizbona) - Joao Pereira (Sporting Lizbona), Bruno Alves (Zenit Sankt Petersburg), Pepe (Real Madryt), Fabio Coentrao (Real Madryt) - Raul Meireles (Chelsea Londyn bądź Manuel Fernandes - Besiktas Istambuł), Miguel Veloso (Genoa), Joao Moutinho (FC Porto) - Nani (MU), Helder Postiga (Real Saragossa bądź Hugo Almeida - Besiktas Stambuł), Cristiano Ronaldo (Real).